Niestety, pobyt mało przyjemny. Największym minusem jest hałas, zarówno ten od ulicy (pod hotelem znajduje się restauracja, której klimatyzacja jest bardzo głośna), jak i ten wewnątrz. Ściany są absurdalnie cienkie, słychać nie tylko sąsiadów, ale i całe życie hotelowe. A jeśli ktoś myśli, że w pokojach od podwórza będzie ciszej, to może trafić jak my, na taki z widokiem na parking nocnego klubu. Rozrywka do rana zapewniona... Śniadanie podstawowe - jajecznica, tosty, czasem banany. Wifi działa, ale tylko przy recepcji. Czystość też pozostawia wiele do życzenia. Jedyną prawdziwą zaletą jest położenie. Reasumując - nie spodziewajcie się wiele.